Na skraju Wielkiej Pustyni Indyjskiej leży miasto, którego nie można przegapić zwiedzając Indie. No tak… kraj gigantyczny, a podróż za krótka… Dźodhpur jednak odwiedzić trzeba! Jest to miasto ważne dla historii i kultury Indii, a do tego urzeka scenerią – nie tylko turystów, ale także ludzi sztuki, między innymi Christophera Nolana, który nakręcił tutaj jedną z części Batmana – Mroczny rycerz powstaje.
Dawna stolica królestwa, Dźodhpur (Jodhpur), obecnie jest jednym z największych i najbardziej zaludnionych miast w Radżastanie, regionie w północno-zachodnich Indiach. Znajduje się na skraju Wielkiej Pustyni Indyjskiej, zwanej również Thar.
Co zachwyciło Christophera Nolana w Dźodhpurze?
Odpowiedź jest oczywista – sceneria. Piękna architektura, a dookoła pustynia. Idealne miejsce dla kręcenia filmów wszelakich: od romansów z Bollywood, przez science-fiction po blockbustery rodem z Hollywood. Tutaj nawet zwykły turysta, przemieszczający się tuk-tukiem, czuje się jak na planie filmowym. Nic dziwnego, że Dźodhpur to jedno z najbardziej interesujących pod względem turystycznym miast na świecie. To miasto niesamowitej architektury położonej na samym skraju gigantycznej pustyni.
Znajdują się tu perełki architektury takie jak twierdza Mehrangarh, zaliczana do pocztu najsłynniejszych budowli świata. Tamtejsze apartamenty królewskie obecnie stanowią muzeum otwarte dla turystów. Jeśli po wizycie w Mehrangarh nabierzesz apetytu na odrobinę luksusu, możesz zarezerwować nocleg w apartamencie znajdującym się w pałacu Umaid Bhawan. Przypomina nieco architekturę Tadź Mahal, a żeby było ciekawiej – jego wnętrza projektował polski plastyk – Stefan Norblin. Innym miejscem, które koniecznie trzeba zobaczyć, zwłaszcza jeśli masz zacięcie archeologiczne, jest Dźaswant Thada – cenotaf, czyli symboliczny grobowiec kogoś ważnego (w Polsce takim cenotafem jest na przykład Grób Nieznanego Żołnierza).
Domy w kolorze Facebook’a
Co oprócz zabytków? Miejska, zwykła architektura, jednocześnie totalnie niezwykła. Dźodhpur jest nazywane Błękitnym Miastem, a to ze względu na domki pomalowane przez mieszkańców na niebiesko. Dlaczego akurat na niebiesko? Odpowiedzi jest tyle, ilu mieszkańców Dźodhpuru (czyli setki tysięcy 😉 ). Popularna historia opowiadana przez przewodników jest taka, że rezydenci miasta chcieli stworzyć Raj pośrodku pustyni. Inne wytłumaczenie dotyczy Śiwy, którego wyznawcy uznawali towarzyszący mu kolor błękitu za święty. Malowanie domów na niebiesko może mieć też pragmatyczne wytłumaczenie: ten kolor odbija światło słoneczne, dlatego budynki wolniej się nagrzewają – przydatne w takim gorącym regionie jak Radżastan ;D Niebieski ma też najbardziej kojące oddziaływanie na człowieka – to dlatego na przykład Mark Zuckerberg zdecydował się na ten kolor tworząc Facebook.
Dźodhpur, to więc miasto szczególnie dla tych, którzy lubią eksploracje kolorów: na budynkach, w przyrodzie, na lokalnych bazarach, gdzie znajdują się różnobarwne tkaniny, rękodzieło, przyprawy, których nazw nie potrafię wymówić, i tysiące zapachów. A ten gwar! Bohaterowi filmów sensacyjnych łatwo byłoby uciec w tutejszym tłumie!
Latawce pośrodku pustyni
Kiedy jest najlepszy czas na podróż do Radżastanu? W czasie Makar Sankranti, czyli podczas indyjskiego Nowego Roku. Dużo się wtedy dzieje. Godny polecenia jest Desert Kite Festival, który odbywa się corocznie 14 stycznia. To świeckie święto przyciąga tysiące turystów spragnionych radości, wolności i tolerancji. Puszczane na niebie latawce niosą ze sobą często hasła podnoszące na duchu, wspierające mniejszości, ale też manifesty i karykatury polityków. Największe latawce sięgają nawet półtora kilometra! Z kolei na przełomie stycznia i lutego odbywają się tu ośmiodniowe targi, drugie największe w całym kraju – India Nagaur Fair. Dobry czas to również przełom września i października, kiedy podczas pełni odbywa się Jodhpur Marwar.
Jak się dostać do Dźodhpur?
Najłatwiej samolotem z Delhi, Bombaju, Dżajpuru lub Udajpuru. Z największych indyjskich miast można też tu przybyć pociągiem lub autokarem. Pamiętaj jednak, że Indie to wielki kraj – podróż lądem może zająć nawet kilkanaście godzin.
Nie zapomnij o wizie do Indii! Aby odwiedzić ten kraj, będzie Ci ona potrzebna. 🙂
Źródła:
tourismtravelindia.com/
