Jadę do Kambodży, od czego zacząć?
Wiza
Polscy obywatele, wybierający się do Kambodży muszą ubiegać się o wizę. Wizę ważną do 30 dni możesz wyrobić w placówce dyplomatycznej Kambodży. Ponieważ w Polsce nie ma ambasady tego kraju, niestety musisz udać się aż do Berlina. Istnieje też możliwość wykupienia wizy podczas wjazdu do Kambodży (na przejściach lotniczych i lądowych). Wizę też możesz wyrobić przez Internet na stronie rządowej Kambodży. Jeśli z jakiś powodów nie możesz ubiegać się o wizę w żadnym z tych miejsc możesz skorzystać z pomocy biura pośrednictwa wizowego, takiego jak Aina Travel, które wyręczy Cię w procesie aplikacyjnym.
Ubezpieczenie do Kambodży
Jeśli planujesz wyjazd do Kambodży, nie musisz mieć ubezpieczenia. W podróży, zwłaszcza poza Unią Europejską, warto jednak się ubezpieczyć. W Kambodży nie ma publicznej opieki zdrowotnej, a opieka medyczna jest płatna i dość trudno dostępna (jest możliwa głównie w miastach). Koszt konsultacji lekarskiej może sięgać nawet 40 USD, a dzień w szpitalu to koszt nawet 70 USD. W prywatnych klinikach, do których może zawieźć Cię karetka, pobyt jest nawet kilka razy droższy! W podróż do Kambodży (i nie tylko!) warto też wziąć podręczną apteczkę, gdzie znajdą się: leki przeciwbiegunkowe, przeciwmalaryczne, przeciwbólowe, repelenty, środek na poparzenia. Przydatne mogą się okazać suche żele antybakteryjne oraz tabletki do odkażania wody. Pamiętaj jednak, że czasem apteczka nie wystarczy i będzie Ci potrzebna pomoc lekarska.
Dla naszych czytelników przygotowaliśmy dedykowany kod rabatowy -10% –BLOGA10 – na wszystkie polisy dostępne na Gorilo.pl. Kod rabatowy należy wpisać na ścieżce zakupowej.
Szczepienia
Wybierający się do Kambodży nie mają obowiązku wykonania szczepień. Zaleca się jednak szczepienia rutynowe, np. przeciwko WZW typu B, grypie, odrze, śwince, różyczce, ospie i meningokokom. Ponadto dobrze jest się zaszczepić przeciwko durowi brzusznemu, tężcowi, poliomyelitis oraz WZW typu A. Polecamy też zaglądać na aktualności na stronie Światowej Organizacji Zdrowia: http://www.who.int/ith/vaccines/en/.
Kiedy jechać? Sezon na Kambodżę
W Kambodży panuje klimat zwrotnikowo monsunowy. W związku z tym występują tam dwie pory roku: deszczowa i sucha. Turyści zwykle unikają tej pierwszej, ale nie zawsze słusznie. Pora deszczowa w Kambodży jest bowiem całkiem znośna. Co prawda pada codziennie, ale przez chwilę i potem robi się całkowicie sucho. Jest natomiast bardzo parno. Pora deszczowa trwa od czerwca do września. Nie ma jednak co z góry przekreślać tego okresu: jest to bardzo dobry czas na zwiedzanie cudów architektury sakralnej. A krajobraz jest wtedy szczególnie piękny: mieniący się wszystkimi odcieniami zieleni. Trzeba pamiętać, że od lipca do listopada w Kambodży pojawiają się często powodzie, co może uniemożliwiać transport samochodowy. Sezon w Kambodży trwa natomiast od listopada do lutego. Jest wtedy sucho, ale jeszcze nie bardzo gorąco. Bywa za to wietrznie. Pogoda jest wtedy podobna do tej, którą znamy z śródziemnomorskich plaż. Od lutego robi się coraz goręcej, a kwiecień i maj to już apogeum. Temperatury sięgają nawet 40 stopni!
Jeśli chodzi o najazd turystów, to najwięcej przyjeżdża ich w okresie od listopada do lutego. Nie ma jednak co się martwić. Zatłoczone są głównie największe atrakcje turystyczne, np. Angkor Wat (zresztą tu jest tłok cały rok…). Poza typowymi szlakami podróżnych jest całkowicie spokojnie – jakby nigdy tu nie było żadnych turystów.
Złą porą na podróż do Kambodży są za to wybory nowych władz. Bardzo trudno jest wtedy przemieszczać się po kraju, gdyż Khmerzy muszą głosować w miejscach swojego zameldowania, a nie zamieszkania.
Święta w Kambodży
Jeśli wybierasz się do Kambodży, sprawdź koniecznie kalendarz lokalnych świąt. Może niektóre z nich chciałbyś zobaczyć na własne oczy, a innych uniknąć? 😉
Styczeń/Luty – Meak Bochea (Magha Puja) to bardzo ważne buddyjskie święto celebrowane w dniu pełni księżyca trzeciego miesiąca księżycowego. W 2018 roku odbędzie się 31 stycznia. Święto jest upamiętnieniem spontanicznego zebrania się ponad 1000 mnichów z różnych stron świata, którzy przybyli, aby wysłuchać słów Buddy o podstawowych zasadach jego nauk. Tego dnia miejsca sakralne w Kambodży mogą być nie tyle co oblegane przez turystów, a wyznawców buddyzmu.
Kwiecień – Khmerski Nowy Rok trwa 3 dni (13.04-15.04) i towarzyszą mu wielkie przygotowywania – generalne porządki, gotowanie (nie tylko dla rodziny, ale także lokalnych mnichów). W trakcie Khmerskiego Nowego Roku spędza się czas z rodziną grając w różnego rodzaju gry towarzyskie. Najhuczniejsze obchody są w stolicy – Phnom Penh.
Kwiecień/Maj – Święto Królewskiej Orki to religijne święto przechodnie, poprzedzające sezon sadzenia ryżu. Turyści mają wtedy okazję zobaczyć coś spektakularnego, a mianowicie członków rodziny królewskiej orających pola wraz ze świętymi krowami. Święto tradycyjnie ma miejsce czwartego dnia szóstego miesiąca księżycowego. W 2018 roku wypada 18 kwietnia.
Kwiecień/Maj – Urodziny Buddy (Vesaka Bochea) obchodzone jest na pamiątkę 3 najważniejszych wydarzeń w życiu Buddy: narodzin, oświecenia oraz osiągnięcia Nirwany. To święto religijne. Buddyści ofiarowują wtedy ubrania i jedzenie lokalnym mnichom. Święto jest przechodnie, ma miejsce podczas pełni szóstego miesiąca kalendarza księżycowego. W 2018 roku wypada 29 kwietnia.
13-15 maja – Urodziny Króla Norodom Sihamoni. W ten dzień król składa ofiary mnichom oraz ubogim. Na ulicach natomiast odbywają się huczne imprezy. Jest to święto narodowe.
Wrzesień – Święto Przodków (Pchum Ben) to ostatni dzień okresu Dak Ben, kiedy to Khmerowie według tradycji powinni odwiedzić co najmniej 7 pagód i złożyć ofiary zmarłym przodkom. To dosyć smutne święto, zwłaszcza dla potomków ofiar Czerwonych Khmerów. Pchum Ben jest obchodzone 15 dnia dziesiątego miesiąca księżycowego. W 2018 roku wypada 8-10 października.
9 listopada – Święto Niepodległości to rocznica uzyskania niepodległości od Francji w 1953 roku. Największe uroczystości mają miejsce w Phnom Penh. Wtenczas król rozpala przy Pomniku Niepodległości ogień zwycięstwa. W ten dzień odbywają się liczne wydarzenia kulturalne, pokazy fajerwerków oraz kolorowe parady.
Listopad – Święto Wody (Bon Om Touk) to uroczystość, podczas której świętuje się cofający się przypływ wody pomiędzy Tonle Sap i Mekongiem. Podczas Bon Om Touk odbywają się w całej Kambodży parady na wodzie, wyścigi łodzi, pokazy fajerwerków oraz różne festiwale. Można wtedy posmakować lokalnych potraw oraz poimprezować przy dźwiękach współczesnego kambodżańskiego popu. Święto ma miejsce podczas pełni dwunastego miesiąca kalendarza księżycowego. W 2018 roku wypada 22 listopada.
Jak poruszać się po kraju?
Po Kambodży możesz poruszać się niemal wszystkimi środkami transportu. Wybór jednak nie jest łatwy. Przejazdy pociągiem i autobusem mogą trwać nie tylko kilka razy dłużej niż na podobnej długości trasach w Europie, ale także nie zawsze kambodżańskie linie autobusowe i kolejowe jeżdżą zgodnie z rozkładem. Kierowca busa może się na przykład zatrzymać na nieplanowanym przystanku i zrobić sobie przerwę na kawę i papierosa. 😉
Rower: To wspaniałe rozwiązanie. Można je wypożyczyć bardzo tanio. Jednak w Kambodży, zwłaszcza w dużych miastach, takich jak Phnom Penh, łatwo o wypadek.
Tuk-tuki: Ten azjatycki klasyk to riksze dla turystów. Są drogie i w dodatku wolne. Warto jednak choć raz się nimi przejechać. Cenę – tak jak przy motocyklach – trzeba ustalić na początku.
Motor: Tylko dla doświadczonych.
Motocykl: Powszechny środek transportu po mieście. Ceny są umowne, trzeba je uzgodnić przed jazdą, żeby uniknąć nieprzyjemności. Targowanie się jest dozwolone, a nawet konieczne. 😉 Jeśli cena nie będzie Ci odpowiadać, z pewnością za chwilę znajdziesz innego kierowcę. Rozpoznasz go z łatwością, a raczej on Ciebie!
Samochód: To niemal zawsze ogromna frajda! Pożyczyć auto na drugim końcu świata i poczuć zew wolności – kto o tym nie marzy? Na kambodżańskich drogach najlepiej poruszać się samochodami z napędem 4WD. Niemal wszystkie drogi są pokryte piachem i żwirem. To opcja dla tych, którzy lubią podróżować po tzw. offroadach, no i mają… gotówkę. Wypożyczenie auta w Kambodży jest bowiem bardzo drogie. Wskaźnik wypadków w tym kraju jest bardzo wysoki ze względu na kiepski stan dróg i słabe umiejętności kierowców.
Autostop: Mało popularny.
Wspólne taksówki: Głównie korzystają z nich lokalsi na długich trasach, dla turystów to zwykle koszmar – ciasno i gorąco. A samochody zwykle są dość wiekowe. Takiemu transportowi daleko do przejazdów z Blablacar.
Autobus: W Kambodży jest dość dobrze rozwinięta sieć połączeń autobusowych między głównymi miastami. Autobus to bardzo popularny środek transportu wśród turystów. Po kraju jeździ kilku przewoźników. U wielu z nich nie ma możliwości kupienia biletu przez stronę internetową, za to możesz go nabyć na dworcu lub w miejscu swojego zakwaterowania. Niemal każdy hostel ma na recepcji rozkład jazdy autobusów i bilety. Przykładowa cena przejazdu autobusowego miedzy Phnom Penh a Siem Reap to ok. 6,5 USD. Podróż trwa do 8 godzin na odległości nieco ponad 300 km. Właściciele hoteli/hosteli/itd. często oferują również dojazd na przystanek autobusowy/dworzec. To świetna opcja dla tych, którzy lubią mieć wszystko zapięte na ostatni guzik.
Norry: Ciekawa alternatywa dla pociągu, czyli tzw. bambusowy pociąg. Łączy on miejscowość Battambang z randomową wsią w dżungli. Pociąg ma dość lichą, ale interesującą konstrukcję. Porusza się po torach i rozwija zawrotną prędkość do 50 km/h. 😉 Co by nie mówić o norry, jest na pewno dużo ciekawszą atrakcją od np. starodawnego tramwaju w San Francisco.
Pociąg: Fatalny wybór. Niestety kolej w Kambodży jest niemal całkowicie zniszczona. Poza tym podróżowanie pociągiem po kraju jest uważane za dość niebezpieczne. Kolej działa na trasie Phnom Penh – Kampot i Sikanouville. Jest natomiast w ciągłej renowacji, stąd pociągi mogą być opóźnione albo w ogóle nie jeździć.
Trasy kolejowe Kambodży:
North Line: Phnom Penh – Kampong Chhnang – Pursat – Battambang – Sisophon – Poipet (388 km);
South Line: Phnom Penh – Takeo – Kampot – Sihanoukville (254 km).
Samolot: Obecnie w Kambodży jest dostępnych kilka połączeń krajowych: między Phnom Penh, Siem Reap i Sihanoukville. Loty obsługuje Cambodia Angkor Air (www.cambodiaangkorair.com). Loty nie należą jednak do najtańszych.
Łodzie: Oldskulowy środek transportu, coraz mniej popularny. Dobry na krótkie trasy – raczej w ramach rozrywki niż z rzeczywistej potrzeby przemieszczania się. Najpopularniejsza trasa to Phnom Penh – Angkor Wat. Podróż trwa około 6 godzin i – uwaga! – jest to właściwie najlepszy transport między tymi dwoma miejscami.
Kambodża – gniazdka elektryczne
Gniazdka elektryczne nie różnią się od naszych. Nasze wtyczki pasują do kambodżańskich, chociaż są trochę luźne. Najlepszym rozwiązaniem będzie kupno przejściówek.
Budżet podróży – jak wydawać, żeby przeżyć w Kambodży?
Kambodżańska waluta to riel, ale powszechnym środkiem płatniczym są tam dolary amerykańskie. Możesz je nie tylko bez problemu wypłacić z bankomatu, ale po prostu płacić nimi w sklepach i w hotelach. Waluta kambodżańska może Ci się przydać poza głównymi miastami.
Istnieje powszechne przekonanie, że w Kambodży jest po prostu tanio. Nawet w Phnom Penh hotele bywają super tanie. Za nieco większą sumę jesteś w stanie zakwaterować się w hotelu o bardzo wysokim standardzie.
Jedzenie też nie należy do najdroższych, a w lokalnych knajpkach bywa bardzo tanio i w dodatku smacznie. Alkohol jest stosunkowo drogi.
Pamiętaj o napiwkach oraz drobnych ofiarach do specjalnych puszek na utrzymanie świątyń.
Ceny w Kambodży
- nocleg w pensjonacie: 5 – 10 $,
- nocleg w hotelu o bardzo wysokim standardzie: 50 – 500 $,
- podróż autobusem (ok. 100 km): 2 – 3 $,
- wypożyczenie auta 4WD na dzień: 60 – 120,
- obiad: 3 $,
- obiad 3-daniowy dla dwóch osób: 15 $,
- woda: 0,30 $,
- piwo kraftowe 0,5 l: 1 $,
- kawa: 2 $,
- chleb: 1,20 $,
- kg jabłek: 3, 30 $,
- butelka wina: 10 $,
- paczka Marlboro: 1,50 $,
- litr paliwa: 0,90 $,
- dzienny pass do Angkor Wat: ok. 40 $.
Kuchnia po kambodżańsku
Kuchnia kambodżańska, to aromatyczna mieszanka wszystkiego. Podstawą oczywiście jest ryż, przygotowywany na milion sposobów. W każdym większym mieście można znaleźć dania europejskie, ale warto jednak popróbować lokalnych przysmaków. Jeśli lubisz ryby, to poczujesz się tu jak w raju. Słodkowodne, słonowodne – do wyboru, do koloru. Jest ich tutaj niemal tyle co odmian ryżu. ;D Świetnie odnajdą się tutaj również wegetarianie, no i mięsożercy. Powszechne są dania z wołowiny i drobiu.
Przykładowe dania:
Amok – to najpopularniejsze kambodżańskie danie. Składa się z ryby, kroeung (pasty zrobionej z przypraw: przeważnie z trawy cytrynowej, czosnku, liści kafiru i cebulki), mleczka kokosowego, orzeszków ziemnych oraz jajka. A to wszystko jest zawinięte w liście bananowca. Danie najczęściej jest podawane z ryżem. Zamiast ryby można czasem zamówić amok z innym rodzajem mięsa. Pycha!
Samlor Kako – danie uznawane za narodową zupę Khmerów. Jest gotowana na wywarze z tradycyjnie uprawianych w Kambodży warzyw. Zupa jest podawana z prahokiem, czyli sfermentowaną pastą rybną.
Num bahn chok (khmerski makaron) – danie śniadaniowe składające się z ryżowych noodli z sosem zielonego curry rybnego. Ma aromat trawy cytrynowej i kurkumy. Częstym dodatkiem są kwiaty bananowca, mięta i kiełki fasoli. Tę potrawę można spróbować na każdym rogu.
Num Sai Soy – tradycyjne pierożki wykonane z mąki ryżowej, cukru palmowego i owoców pandanu, zawinięte w liście bananowca.
Kralan – ciasto zrobione z ryżu i warzyw strączkowych, kokosa, bambusa i mleczka kokosowego. Świetne na śniadanie.
Chca kuy teav – w Kambodży bardzo popularne są smażone dania jednogarnkowe (nazywane chca). Chca kuy teav to ryż z różnymi rodzajami mięsa, często podawany z małymi sajgonkami.
Mee Kiev – to coś w rodzaju rosołu z makaronem jajecznym i kluskami. Kluski to kambodżańska wersja pierożków z mieloną wieprzowiną i krewetkami.
Nom Lort – deser zrobiony z mąki ryżowej, mleka, kokosa i cukru.
Sra Sar – tradycyjne wino ryżowe. Niegdyś stosowane jako lekarstwo na wszelkie dolegliwości, dziś jest trunkiem świątecznym.
Angkor – najpopularniejsze piwo w Kambodży. Można je kupić praktycznie w każdym barze i restauracji.
Zagrożenia w Kambodży, czyli na co uważać
W Kambodży jest niestety spory wskaźnik przestępczości, a turyści są atrakcyjnym celem dla oszustów. Trzeba szczególnie uważać w Phnom Penh, Sihanoukville czy w Angkor Wat. Należy unikać samotnych spacerów po zmroku.
Kambodża jest biednym krajem, dlatego turyści są traktowani jak „chodzące bankomaty”. Oczywiście, o ile wydając pieniądze w tym kraju, wspierasz go finansowo, to również często jesteś narażony na oszustwa i naciągaczy. Szczególnie uważaj na kierowców tuk-tuków i motocykli.
Ponadto nie należy rozmawiać o polityce, zwłaszcza lokalnej, gdyż Kambodża jest dość niestabilna politycznie i istnieje prawdopodobieństwo zamieszek.
Na malarię można zachorować na terenach podmokłych, bagiennych, w dżungli. Oprócz tego istnieje zagrożenie zarażenia HIV, dengą, ptasią grypą, amebą a także chorobami skórnymi. W związku z tym nie należy pić nieprzegotowanej wody oraz z otwartych zbiorników. Owoce i warzywa można spożyć tylko po ich dokładnym umyciu.
W Kambodży należy uważać na miny. Główne miasta i miejsca kultu są całkowicie rozminowane, ale spacery po polach i dżunglach na prowincji stanowią duże zagrożenie.
Czego nie robić w Kambodży?
Kambodża jest zupełnie inna kulturowo niż Polska. Zasady savoir-vivre określa przede wszystkim buddyjska etykieta. Nie można pokazywać podeszew stóp. Do świątyń wchodzi się bez butów. Nie wolno dotykać kobiet, głów dzieci i dorosłych. Absolutnie nie można wbijać pałeczek w ryż ani podawać jedzenia pałeczkami innej osobie. Nie wolno nimi machać, wskazywać i się bawić. Po posiłku kładzie się je po lewej stronie talerza. Przy powitaniu nie podaje się ręki, raczej się kłania ze złożonymi rękami. Tak samo się żegna i dziękuje. Okazywanie sobie czułości (całowanie, obejmowanie) w miejscach publicznych nie jest zbyt mile widziane.
Buddyści w świątyni fot. pixabay
To trzeba zobaczyć!
Angkor w Siem Reap – jeśli nie widziałeś tego przepięknego kompleksu świątynnego, to nie byłeś w Kambodży. Jest on uważany za cud świata. Najbardziej imponującą świątynię – Angkor Wat – zbudowano na przestrzeni 30 lat na przełomie XI/XII wieku jako dom dla króla Surhavarmana II. Przez wieki aż do skolonizowania kraju przez Francuzów, Angkor popadła w zapomnienie. Dopiero w XIX wieku została na nowo odkryta pośród rozbuchanej roślinności kambodżańskiej dżungli. Na freskach, płaskorzeźbach i rzeźbach zdobiących świątynie można podziwiać kilkadziesiąt tysięcy postaci z eposów Ramajany i Mahabharaty. Najpiękniejsze widoki są tu o wschodzie słońca. W Angkor Wat trzeba uważać na żyjące tu małpy, które chętnie podwędzają to i owo z turystycznych torebek.
Phnom Penh to nie tylko stolica Kambodży. Niegdyś Phnom Penh było nazywane Perłą Azji. W wyniku wojen i rewolucji zostało w dużej mierze zniszczone, ale do dziś jego architektura mieni się dawnym blaskiem. Szczególną uwagę zwraca Pałac Królewski oraz Srebrna Pagoda. Uroku miastu dodaje jego malownicze położenie na brzegu Mekongu. Spacery ulicami miasta same w sobie są atrakcją turystyczną. Kolorowe stragany, gwarne bary oraz gdzieniegdzie przemykający mnisi w charakterystycznych pomarańczowych szatach. Warto również wybrać się do Muzeum Kambodży oraz Muzeum Ludobójstwa Tuol Sleng, aby poznać długą, ale trudną historię tego kraju.
Prowincja Kampot jest położona tuż nad Zatoką Tajlandzką. Prowincja z roku na rok przyciąga coraz więcej turystów. Z jednej strony oferuje plażowanie, z drugiej – zwiedzanie kambodżańskiej prowincji. Jeśli jesteś typem eksploratora, na pewno Ci się tu spodoba. Okoliczne wsie to najwięksi producenci najlepszego na świecie pieprzu oraz smrodliwego owocu – Duriana. Z Kampotu jest blisko na wyspę Kep. Można się tam wybrać choćby na jednodniową wycieczkę i poplażować. Ale uwaga: takie plażowanie spodoba się jedynie miłośnikom nowych wrażeń. Plaże Kep przypominają coś jak połączenie Mazur i Karaibów. 😉
Prowincja Mondulkiri znajduje się na wschodzie kraju i w niczym nie przypomina znanego Ci choćby ze zdjęć kambodżańskiego krajobrazu. Nie znajdziesz tu choćby skrawka pola ryżowego. Jest to górzysty teren i królestwo dzikich zwierząt: słoni, leopardów, niedźwiedzi, małp i niezliczonych gatunków ptaków.
Battambang to miasto położone blisko jeziora Tonle Sap, dostarczającego ryb całemu krajowi. Przyciąga turystów swą bezpretensjonalnością. Na pierwszy rzut oka niby nie ma co tu zwiedzać, ale jak się przyjrzeć… Kolonialna architektura współgra ze zwykłym życiem mieszkańców, a kluby z najnowszą muzyką pop z urokliwymi kafejkami. Z Battambangu odbywa też się najpiękniejszy rejs w tym regionie świata. Można stąd popłynąć aż pod sam Angkor Wat.
Prasat Preah Vihear to piękna buddyjska świątynia znajdująca się w niepokojącym krajobrazie: na granicy z Tajlandią, na brzegu klifu. Była budowana przez kolejnych siedmiu khmerskich monarchów, zaczynając od Yasovarmana I, na Suryavarmanie II (tak, tym od Angkor Wat) kończąc.
Wyspy – na południu Kambodży znajdują się jedne z najpiękniejszych plaż świata i, co nie bez znaczenia – są jeszcze słabo opanowane przez biznes turystyczny. To istny raj! Biały piasek, turkusowa woda, hamaki i rybacy – będzie co zamieszczać na Instagramie! Koniecznie zobacz wyspy Koh Thmei i Koh Rong.
Pamiątki z Kambodży, co przywieźć z podróży?
Przede wszystkim dobrze przywieźć do domu coś o lokalnym charakterze. Lepiej unikać pamiątek, które można kupić wszędzie indziej na świecie. Wspaniałym pomysłem są tkaniny. Kambodża ma długą historię tworzenia tkanin z jedwabiu i bawełny. Batikowe tkaniny w różnych kolorach i wzorach są wciąż wykonywane tradycyjną metodą druku i farbowania. Można je kupić niemal na każdym targu, najlepiej jednak zrobić to poza dużymi miastami – masz wtedy większą szansę na kupno autentycznej khmerskiej tkaniny. Na zakupy warto się też wybrać do Instytutu Khmerskich Tkanin w Siem Reap.
Jeśli chodzi o tkaniny, to dobrym pomysłem na prezent z podróży są pikowane kołderki wykonywane w wioskach w dolinie Mekongu.
Skoro już jesteśmy przy rękodziele, warto przywieźć z podróży tkaną matę, taką, na której pewnie nie raz w Kambodży usiądziesz. Znajdziesz je na każdej ulicy. Plus: zajmują mało miejsca i bez problemu schowasz je w swojej walizce.
Popularne są również naturalne kosmetyki oraz świece zapachowe.
Jeśli szukasz czegoś oryginalnego, możesz kupić grafikę wykonaną na papierze ryżowym albo miedziane rzeźby. Sztuka obrabiania miedzi ma długą tradycję wśród Khmerów.
Turyści bardzo często kupują reprodukcje i podróbki sztuki khmerskiej. Łatwo też się dają nabrać: oszuści nagminnie sprzedają turystom dzieła, mówiąc, że są oryginalne. A po drugie, nie można wywozić z Kambodży oryginałów sztuki khmerskiej. Możesz przez to mieć duże kłopoty.
Podstawowe informacje:
Waluta: Riel kambodżański (KHR). W obiegu powszechny jest również dolar amerykański, którym można płacić praktycznie wszędzie. Bankomaty są w dużych miastach, takich jak Phnom Penh oraz Siem Reap. W niewielu miejscach można płacić kartą. Na prowincji dobrze mieć zapas gotówki. Jeden dolar to około 4000 rieli.
Internet: Słaby dostęp do sieci. W dużych miastach są kafejki internetowe.
Kontakt telefoniczny: Słaby zasięg sieci komórkowych, nawet lokalnych.
Ważne telefony: Policja – 117; Pogotowie ratunkowe -119; Straż pożarna – 118
Ważne adresy:
Najbliższa polska placówka dyplomatyczna znajduje się w Tajlandii.
Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Bangkoku
Unit 605-607, 6th Floor, Athenee Tower
Wireless Road, Lumpini Pathumwan, Bangkok
10330 Tajlandia
Tel.: +66-2 079 7300